Zimowy plener
Uczestnicy pracowni fotograficznej wybrali się 7 lutego do ogrodów Kapias w Goczałkowicach.
Rafał:
– W końcu nadeszła prawdziwa zima. Pojechaliśmy do ogrodów Kapias. Zaczęliśmy fotografować. Wrażenie zrobiły na nas zamarznięte oczka wodne, ośnieżone parki ogrodowe, drzewka, choinki, krzewy, trawy kłosowe, a także ozdobione kolorowymi pasami i również ośnieżone tunele ogrodowe i domek wiejski. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się jeszcze nad zaporą. Wyglądała jak wielkie lodowisko. W oddali widzieliśmy las i ląd z budynkami. Taki pejzaż zimowy.
Kuba:
– W ogrodach Kapias byliśmy w lecie, wiosną i jesienią. W zimie ogród wygląda inaczej. Było w nim cicho i spokojnie. Rośliny pokrył biały śnieg. Na tujach zobaczyliśmy małe sople, które bardzo ładnie błyszczały. Nawet ogród wiejski wydawał się taki spokojny. Na płotach nie było żadnych garnków. W ogrodzie romantycznym pięknie prezentowały się trawy ośnieżone białym puchem. Bardzo mi się podobał ogród w zimowej scenerii. Pojechaliśmy jeszcze na czoło zapory w Goczałkowicach. Całe jezioro skute było lodem. Robiło wrażenie. Wyglądało jak kosmos. Udało nam się zrobić dużo ładnych zdjęć.
Redakcja „Tornado”
fot. Joanna Sakaluk, Arkadiusz Gołuch, Michał Siudak,
Rafał Pawlus, Jakub Baszak