25 lat Teatru Grodzkiego
Szymon:
– Piosenką „Otwórz się na inny świat” w wykonaniu Andrzeja i Szymona rozpoczęliśmy świętowanie 25-lecia działalności Bielskiego Stowarzyszenia Artystycznego Teatr Grodzki. Pokazaliśmy fragment naszego przedstawienia “Sprytna świnka”. Obejrzeliśmy kilka przedstawień podopiecznych Teatru Grodzkiego. Bardzo podobał mi się czarny teatr. Recital bielskiej wokalistki jazzowej Beaty Przybytek wprowadził mnie w stan zamyślenia i spokoju. Cały jubileusz był niesamowitym wydarzeniem i zostaje tylko czekać na kolejne.
Jakub:
– Na początku tej pięknej uroczystości było przemówienie pani Magdaleny Wojtczak, prezes Bielskiego Stowarzyszenia Artystycznego Teatr Grodzki. Było też wielu zaproszonych gości, w tym prezydent naszego miasta, Jarosław Klimaczewski. Były także występy artystyczne grup teatralnych działających w stowarzyszeniu. Od 25 lat stowarzyszenie pomaga osobom niepełnosprawnym, realizuje dużo programów finansowanych przez Unię Europejską. Pod koniec tego pięknego jubileuszu na scenę weszły osoby związane ze stowarzyszeniem. Każdy krótko opowiedział, czym się zajmuje w stowarzyszeniu. To były bardzo piękne słowa. Życzymy naszemu stowarzyszeniu wszystkiego najlepszego!
Natalia:
– Na sam koniec wszyscy zaśpiewaliśmy piosenkę “Zacznij żyć” i czuliśmy taką niesamowitą radość. Jestem niesamowicie szczęśliwa, że moje role wszystkim się podobały.
Paweł:
– Było bardzo wzruszające wspomnienie, naszego kierownika, śp. pana Jana Chmiela. Widziałem, że niektórym osobom zrobiło się smutno. Na pewno wiele osób za nim tęskini. Wiele osób ucieszyło to, że Teatr Fabryka otrzymał imię Jana Chmiela. Na koniec wjechał jeszcze tort.
Kamil:
– 2 października byliśmy w Domu Żołnierza z okazji 25-lecia Bielskiego Stowarzyszenia Teatr Grodzki. To był bardzo uroczysty jubileusz. Było dużo występów. Dzieci ułożyły z kostek nazwę TEATR GRODZKI. I wspominaliśmy Jana Chmiela.
Robert:
– Ubraliśmy się na galowo, bo to był dzień Teatru Grodzkiego.
Piotr:
– Oglądaliśmy występy z okazji 25-lecia Teatru Grodzkiego. Było fajnie. Śpiewaliśmy piosenki. Było pełno ludzi. Były oklaski. Był tort. Mówili o panu Janku i był jego syn. Był prezydent Bielska-Białej Jarosław Klimaszewski.
Marcin:
– Występowałem w „Sprytnej śwince”. Miałem trochę stresa. Trzeba było ubrać się na galowo, bo to były urodziny Teatru Grodzkiego.