Smaczne rozmowy
Usiedliśmy w kameralnej sali, gdzie panował półmrok. Z lampy na suficie sączyło się nieśmiało światło. Na stole pojawiła się herbata z cytryną, cappuccino z lekką mleczną pianką na wierzchu, lodowy deser z gorącymi malinami, tiramisiu po wierzchu posypane świeżo zmieloną kawą, szarlotka z lodami. Po chwili miła i sympatyczna kelnerka podała pyszne sałatki z ogórkiem, pomidorem, fetą, oliwkami. Z głośników płynęła nastrojowa muzyka. Dobrze nam się rozmawiało. Było smakowicie.
fot. Katarzyna Pieńkowska