ARCHIWUM

Niezwykłe przedstawienie

Bez-nazwy-1rys. Rafał Pawlus

15 maja uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej JESTEŚ POTRZEBNY! obejrzeli w Teatrze Lalek „Banialuka” spektakl pt. „Pierścień i róża”.

 – Moim zdaniem spektakl był bardzo fajnie zrealizowany. Dialogi, nieraz bardzo zabawne budowały więź pomiędzy aktorem a publicznością. Największe wrażenie wywarła na mnie oprawa muzyczna. Piosenki. Trudniej jest mi się wypowiedzieć na temat scenografii, bo jej po prostu nie widziałem. Jestem osobą niewidomą. Różnorodne dźwięki, słowa pomagają mi wyobrazić sobie elementy scenografii.
Łukasz K.

– Spektakl na pewno dobrze zrobiony. Wszystko dopracowane w drobnych szczegółach. Idealnie dopasowane kostiumy i sceneria do klimatu tamtejszych czasów, w których wydarzenia się działy. Aktorzy stworzyli specyficzną i niepowtarzalną atmosferę dla widza. Muzyka sprawiała, że momentami przedstawienie zmieniało się w musical. Największe wrażenie zrobiły na mnie dwa magiczne przedmioty: pierścień i róża. Kto założył pierścień lub był w posiadaniu róży stawał się atrakcyjny a zarazem piękny, co powodowało miłosne zauroczenia, a czasem wiele wynikających z tego problemów i waśni.
Rafał B.

– Bardzo mi się podobała scenografia i choreografia. To przedstawienie opowiadało o miłości. Nie było nudne. Cały czas coś się działo.
Kuba

– Przedstawienie zaczęło się od komunikatu w języku angielskim, żeby nie używać telefonów komórkowych i aparatów fotograficznych. Po podniesieniu kurtyny ukazała się Czarna Wróżka, która zaczęła opowiadać historię księcia Lulejki, księżniczki Angeliki, zaczarowanego pierścienia i róży. Cała ta opowieść była bardzo wesoła i trochę zagmatwana. Pokazywała, jak ludzie potrafią być chciwi i niecierpliwi. Na scenie było dużo śpiewu i tańca. Spektakl bardzo mi się podobał.
Arek

– Bardzo podobały mi się kostiumy. Gra aktorów. Najbardziej książę Bulbo. Ładnie śpiewał. Lubię chodzić do Banialuki.
Asia S.

 – Przedstawienie moim zdaniem było bardzo ciekawe, żywe i pełne emocji. Aktorzy czuli się bardzo dobrze w swoich rolach. Najbardziej spodobała mi się scenka, w której matka trzymała swoje dzieciątko na rękach i mówiła do niego. Dla mnie było to bardzo wzruszające. Bardzo lubię chodzić do teatru na przedstawienia.
Andrzej S.