ARCHIWUM

Pracowity dzień

dzien002

Z okazji Dnia Dobrych Uczynków 21 maja Warsztat Terapii Zajęciowej „JESTEŚ POTRZEBNY!” wziął udział w sprzątaniu terenu wokół budynku warsztatu. Sprzątanie podzielono na sektory, a każda z grup liczyła po kilka osób. Uczestnicy warsztatu bardzo sumiennie i z wielkim zaangażowaniem wykonali powierzone zadanie. Ogółem zebrano bardzo dużo śmieci. Nie obyło się bez zaskakujących niespodzianek. Na terenie warsztatu znaleziono stary, ale jeszcze w dobrym stanie młotek, który na pewno przyda się w pracowni stolarskiej. Na zakończenie imprezy posadzono jaśmin i clematis, aby upiększyć wejście do budynku warsztatu.
Renata

Pracowite popołudnie
Uczestnicy Warsztatu Terapii Zajęciowej „JESTEŚ POTRZEBNY!” 21 maja w ramach Dnia Dobrych Uczynków udali się przed budynek warsztatu, aby posprzątać okolice. Grupa chłopaków, w której byłam, miała kije zakończone gwoździem, na które nabijała drobne śmieci. Wszyscy chłopcy mieli gumowe rękawiczki. Opiekunka grupy dała mi do ręki worek na śmieci, który w miarę sprzątania się zapełniał. Nie tylko ja miałam worek, ale także inni koledzy. Mimo pozornej czystości, nazbieraliśmy dużo śmieci, bo chłopcy szczegółowo przeczesywali teren, tropiąc nawet najmniejszy papierek. Kiedy weszliśmy na plac manewrowy, gdzie ćwiczył samochód nauki jazdy, pani Jola powiedziała przerażona:
– Mam nadzieję, że ta pani nas nie przejedzie. Jednak chłopcy najwyraźniej nie przejęli się tym zbytnio. Z wielkim zapałem biegali po placu tam i z powrotem, zbierając nawet najmniejsze śmieci. Na szczęście cali i zdrowi wyszliśmy z placu. Worki na śmieci zapełniały się w coraz szybszym tempie, kiedy weszliśmy na teren parku. Tam zobaczyliśmy mnóstwo porozrzucanych śmieci, które koledzy szybko pozbierali. W czasie, kiedy koledzy zbierali nieczystości, przyjechała firma sprzątająca, która w końcu wzięła się do pracy. Pozwoliła nam zostawić nasze worki ze śmieciami na przyczepie samochodowej. Czas mijał nieubłaganie i musieliśmy wracać. Na placu przed naszym budynkiem odbył się finał naszego sprzątania. Wspólnie posprzątaliśmy plac. Przy okazji znaleźliśmy stary młotek. Zasadziliśmy także jaśmin i clematis.Moim zdaniem akcja ma sens, ponieważ warto zrobić coś dobrego, jeśli nie na co dzień, to chociaż od święta. Sprzątanie świata jest bardzo dobre, gdyż przyjemniej jest żyć w czystym mieście.
Sylwestra, uczestnik pracowni dziennikarskiej Warsztatu Terapii Zajęciowej „JESTEŚ POTRZEBNY!”

dzien010

dzien003

dzien004

dzien005

dzien006

dzien007

dzien008

dzien009fot. uczestnicy pracowni dziennikarskiej i fotografii