ARCHIWUM

Wyprawa na Szyndzielnię

HPIM8728

W czwartek 24 maja grupa fotograficzna wybrała się na wycieczkę na Szyndzielnię. Szyndzielnia to wysoka góra położona na obrzeżach Bielska-Białej. Wcześnie rano, zaraz po przyjściu na warsztat zajęliśmy się przygotowaniami do wyjścia. Trzeba było sprawdzić baterie w aparacie, pozmieniać ustawienia. Początkowo była nas tylko trójka – ja, Rafał i pan Krzysztof. Brakowało Kuby, Kamila i Mariusza. Ruszyliśmy na  przystanek przy placu Żwirki i Wigury, skąd miał odjeżdżać autobus numer 8. Po chwili pan Krzysztof otrzymał telefon z biura, że Mariusz dotarł do warsztatu i zostanie odesłany do nas na przystanek. Po około 20 minutach mikra postać Mariusza ukazała się po drugiej stronie drogi. Wreszcie przyjechał autobus i ruszyliśmy w drogę. Gdy z niego wysiedliśmy, poszliśmy w stronę dolnej stacji kolejki gondolowej, która wywozi turystów na górę. Siedząc w niej, można było podziwiać otaczające nas dookoła lasy i góry, a nieco dalej  widać było panoramę miasta. Na górze wysiedliśmy z wagonika i udaliśmy się do schroniska na Szyndzielni, po drodze fotografując tamtejsze rośliny. Dochodząc do zabytkowego budynku turystycznego (schronisko powstało jeszcze w czasach panowania Habsburgów), nagle spostrzegliśmy, że niebo nieco pociemniało i już po chwili rozlał się deszcz. Jako, że to mnie oddelegowano do zrobienia zdjęć kosówce, więc zostałem najbardziej z tyłu, a nie miałem na sobie nic prócz koszulki. Zły jak wszyscy diabli szedłem w stronę schroniska, tak szybko na ile mi pozwalały moje umiejętności. Siedząc w schronisku, żartowaliśmy, że ta chmura, która spowodowała deszcz, została wywołana przez Maćka i panią Jolę, którzy chcieli iść z nami, ale nie mogli.  Lało jeszcze pół godziny, które przesiedzieliśmy w schronisku. W tym czasie spożyliśmy śniadanie, a pan Krzysztof kupił ciepłe napoje, stosownie do życzeń każdego z nas. Oprócz naszej grupy, w olbrzymiej jak na schronisko jadalni nie było nikogo. Dopiero wychodząc stamtąd, ujrzeliśmy szkolną wycieczkę zmierzającą w naszą stronę. Ruszyliśmy w drogę powrotną. Po drodze wspiąłem się na stojące nieopodal skałki, by zrobić zdjęcie naszej grupy z góry. Powolnym krokiem kierowaliśmy się w stronę górnej stacji kolejki. Zrobiliśmy jeszcze kilka zdjęć i po szybkim zjeździe w dół, wróciliśmy do Bielska.
Michał

HPIM8698

HPIM8701

DSC02978

DSC02984

HPIM8713

HPIM8729

fot. uczestnicy pracowni dziennikarskiej i fotografii